Pochwała może spowodować zwątpienie w wiarygodność osoby ·
chwalącej . („Jeżeli ona uważa, że umiem świetnie gotować, to albo
kłamie, albo nic nie wie o dobrej kuchni").
Pochwała może prowadzić do natychmiastowego zaprzeczenia.
(„Zawsze wyglądasz elegancko! Trzeba było mnie widzieć godzinę
wcześniej").
Pochwała może wywołać obawę. (,,Ale jak będę wyglądać na następnym spotkaniu?").
Pochwała może zmusić cię do skoncentrowania się na swojej słabości. („Błyskotliwy umysł? Czy ty żartujesz? Ja jeszcze nie potrafię dodać kolumny cyfr").
Pochwała może wywołać niepkój i zakłócić aktywność. ("Nigdy już
nie będę w stanie tak uderzyć piłki. Nie mam sił").
Pochwała może być również odczytana jako manipulacja. ("Czego
ten człowiek naprawdę chce ode mnie?").
Pamiętam swoją własną frustrację, kiedy próbowałam pochwalić moje
dzieci. Przyszły do mnie z rysunkiem i spytały: „Czy to dobre?"
Powiedziałam: „Jaki piękny rysunek".
Spytały: ,,Ale czy on jest dobry?"
Odpowiedziałam: „Dobry? Mówiłam wam, że jest piękny . . . Fantastyczny!"
1 89
"Zauważyły: Ale tobie on się nie podoba".
Im natrętniej chwaliłam rysunek, tym trudniej było mi ich przekonać. Nigdy nie zrozumiałam ich reakcji.
Po wielu spotkaniach z doktorem Ginottem zaczęłam zdawać sobie
sprawę, dlaczego dzieci odrzuciły moją pochwałę niemal natychmiast, jak ją usłyszały.
Doktor Ginott zwrócił mi uwagę, że słowa, które oceniają - np. dobry, piękny, fantastyczny - powodują uczucie takiego samego niezadowolenia, jakie było twoim udziałem podczas wykonywania pracy.
Jednak co najważniejsze, dowiedziałam się, że dobra pochwała składa się z dwóch części:
1 . Dorosły opisuje z uznaniem, co widzi lub czuje.
2. Dziecko - po wysłuchaniu opinii - potrafi pochwalić się samo.
Pamiętałam o tym, gdy po raz pierwszy postanowiłam zasadę tę
zastosować w praktyce.
Mój czterolatek wrócił z przedszkola, podstawił mi pod nos pogryzmoloną ołówkiem kartkę i spytał: „Podoba ci się?"
Moja pierwsza reakcja była odruchowa: „Bardzo ładny". Wtedy zreflektowałam się. Nie, najpierw muszę opisać, co widzę. Zastanowi
łam się, jak opiszę takie bazgroły.
- No tak - powiedziałam. - A więc widzę, że zrobiłeś kółko, kółko,
kółko„. zygzak, zygzak, zygzak„ . tu kropka, kropka, kropka i krecha, krecha!
- Aha! - pokiwał z entuzjazmem głową.
- Jak to zdołałeś wymyślić? - zapytałam.
Chwilę pomyślał: - Bo ja jestem artystą - powiedział.
Pomyślałam: „To nadzwyczajny proces. Dorosły opisuje, a dziecko
rzeczywiście wystawia sobie ocenę".
Na następnej stronie znajdziesz wiele przykładów zastosowania
pochwały opisowej.